Kategoria: Film

Johonny Depp czy już się nie wypalił?

 

Odgrzewane kotlety kojarzą się nie najlepiej – w końcu kto lubi dojadać wczorajszy obiad? – ale podane w odpowiedniej oprawie i ze świeżymi dodatkami mogą zadowolić większość obecnych na posiłku. Jeździec znikądto podobny przypadek – niby historia nakręcona już wiele razy, niby western już się przejadł, ale jednak jest w tym filmie sporo naprawdę pociągających rzeczy.

Poznajcie Johna Reida – młodego, pełnego ideałów prokuratora, który po 9 latach studiów wraca do rodzinnego miasteczka, w którym powstaje transkontynentalna linia kolejowa. Tam jego brat, Dan, stara się zaprowadzić porządek jako Texas Ranger. Już w drodze do domu młodego Reida czeka kilka niespodzianek – jak choćby napad bandytów, przypadkowe uratowanie groźnego kanibala od pewnej śmierci, skucie jednym łańcuchem z pomylonym Indianinem oraz… kraksa pociągu. A to dopiero początek historii… Po wpadnięciu w zasadzkę, John przeżywa dzięki Indianinowi Tonto. Wyrusza z nim i z pewnym bardzo dziwnym koniem, aby pomścić – w majestacie prawa – śmierć brata.

Jeździec Znikąd – czyli oryginalnie Lone Ranger – to amerykański bohater popkultury. Pierwszy raz pojawił się w 1933 roku w słuchowisku radiowym, by zawładnąć sercami młodszych i starszych słuchaczy. W towarzystwie lekko pomylonego Tonto (którego imię oznacza po hiszpańsku „oszukać”) oraz nie tak lekko stukniętych koni Silvera i Scouta przemierzali Dziki Zachód, żeby walczyć z niesprawiedliwością. Zyskali taką popularność, że powstała nawet seria książek i komiksów na kanwie ich przygód, ostatecznie także serial. Teraz Disney pokusił się o wskrzeszenie bohatera – który Amerykanom kojarzy się równie pozytywnie, co nam Janosik.

Dodane: 22.01.2014

Komentarze:


Imię:

Treść komentarza:

Wybierz swój avatar:

Anonim Pan Pani Chłopiec Dziewczynka Geek Żartowniś Luzak Złośnik Zagubiony

Przepisz kod:


Dodaj komentarz